Obudziły mnie promyki słońca wchodzące bez pytania do mojego pokoju. Dzisiaj był poniedziałek. Ubrałam się, umyłam i poszłam na śniadanie. Zjadłam tosta. Mama juz wstała i rozpakowywała nasze rzeczy. Chris jeszcze spał. Pomogłam mamie. Mieliśmy naprawdę dużo rzeczy. Skończyłyśmy ok. 12. Ubrałam się w dresy, oraz krótki top. Włosy spięłam w kitkę. Poszłam po Chrisa, bo dziś mieliśmy iść na deskę.
- E, idziesz, czy nie? – zapytałam
- Czekaj, daj mi 20 min. – odpowiedział. Był zajęty szukaniem czegoś. Nie wnikałam.
- Okeej, ale pospiesz się księżniczko – powiedziałam śmiejąc się.
- Dobra, dobra – Burknął. Postanowiłam przez ten czas zwiedzić dom. Było tam jeszcze kilka pokoi. Weszłam do pierwszego. Była tam siłownia. Następny był pokojem ‘gościnnym’ – było tam wolne łóżko, szafa itp. Znalazłam jeszcze 2 łazienki, były naprawdę piękne, takie nowoczesne.
- E, księżniczko, idziesz? – usłyszałam Chrisa
- No raczej – odpowiedziałam dochodząc do salonu. Wzięliśmy deski i wyszliśmy. Za jakieś 15 min. byliśmy już na miejscu. Ten skate park był dość duży. Od razu wskoczyliśmy na rampy. Jeździliśmy i jeździliśmy. W końcu poszłam odpocząć na ławkę, wzięłam łyk wody. W oddali zobaczyłam zbliżającą się tutaj grupkę znajomych. Gdy zobaczyłam, że to ci sami, co wczoraj, szybko wskoczyłam na deskę i poszłam szaleć na rampie. Gdy ujrzałam, że niektórzy z nich mi się przyglądają, podkręciłam tępo, zrobiłam kickflip’a, overckrooped’a i jeszcze inne. Chris siedział na ławce przyglądając mi się. Poszłam do niego.
- Siostra, nie wiedziałem, że tak potrafisz – powiedział z sarkazmem
- Ciekawe kto mnie tego wszystkiego nauczył, mistrzu ? – powiedziałam śmiejąc się, wzięłam łyk wody. Chris poszedł jeszcze jeździć. Poszłam do wyrzucić butelkę po wodzie. Po drodze jeden z grupy nastolatków do mnie zagadał.
-Niezła jesteś! – powiedział z uznaniem
-Gdzie się tego nauczyłaś? - zapytał drugi
-Hej – odpowiedziałam – e, no dzięki – uśmiechnęłam się – ogólnie często ćwiczę na desce i tak jakoś.
-Tak w ogóle, to ja jestem Stev, to Mike – wskazał na bruneta o ciemnych oczach, wymieniał jeszcze kilku– to Sarah, oraz Alice-wskazał na dwie blondyny, które zabijały mnie wzrokiem - a to Tyler – wskazał na moje ‘ciacho’.
-Jestem Aly, a tamten to mój brat, Chris-wskazałam na mojego brata
-Długo tu mieszkasz nie widzieliśmy cię tu wcześniej-powiedział.. Tyler
-Nie, kilka dni, niedawno się tu wprowadziłam-odpowiedziałam. Reszta grupy już poszła.
-Znasz już tutaj kogoś-zapytał
-Nie, jak na razie tylko was-odpowiedziałam uśmiechając się
-Może byś chciała kiedyś gdzieś ze mną pójść, wiesz.. pozwiedzać okolicę, to ..-przerwałam mu
-Jasne-uśmiechnęłam się – masz tu mój numer – zapisałam mu w jego telefonie swój numer – muszę lecieć, to cześć – nie mogłam powstrzymać uśmiechu
-Cześć-uśmiechnął się słodko. Odwróciłam się, Chris już na mnie czekał, zarazem zarywał do jakiejś laski. Zobaczyłam te dwie blondyny co się bujają z chłopakami. Szły w moją stronę.
-Jak się nie odczepisz od Tylera, to dostaniesz od nas-powiedziała jedna z nich. To chyba była Alice
-Haha, dostane? Od was? Dobre.-Zaczęłam się z nich śmiać.
-Po prostu się od niego odczep-Powiedziała Cathy z akcentem na ‘niego’.
-Jak będę chciała, narka. - powiedziałam odchodząc
-Pożałujesz, jeszcze zobaczysz-mówiły za mną. Ale ja już ich nie słuchałam. Poszłam do Chrisa. Zaczynało się robić ciemno, więc postanowiliśmy iść już do domu.
-Aly ma chłopaka! - zaczął krzyczeć na całą ulicę
- Zamknij się – syknęłam
- Dobra, spoko, co cię ugryzło?
- No nic, po prostu.. oh, tamte dziewczyny, co za nimi łażą. Są takie puste. – zaczęłam mówić swoje myśli na głos.
_____________________________________________
Mam nadzieję, że nie było aż takie złe. ;))
Piszcie co wam się podoba, a co nie. ;PP
Dzięki za komentarze, naprawdę aż miło się pisze rozdział, gdy widać, że ktoś to czyta. ;*
Wooooooow . ; DDDD
OdpowiedzUsuńFaaajnyyy ten rozdział ! ; DD
Pozdrawiam . ^^
Kasia <3
Fajny.;D
OdpowiedzUsuńOla.;p
hej mam takie pytanko skąd wzielas zdj Crisa?
OdpowiedzUsuńwłaściwie to nie wiem, tak jakoś szukalam zdj. ładnych chłopaków, ale to jest chyba ten.. richie z us5? pena nie jestem ;);D
OdpowiedzUsuńa dzięki i super opowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńBosko...;p Przypadkowo wpadłąm na bloga i jest boski pisz dalej kiedy następny...;p zarpaszam do mnie for-you-4ever.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdro Zakręcona ^^
Hej ^^!
OdpowiedzUsuńTo jest super! Kiedy kolejny rozdział?
Czekam z niecierpliwością na nast.
Fajne :D:D:D zgadzam się ale mogłabyś już dodać rozdział albo nie wiem...... xD :)
OdpowiedzUsuńSuperr ; ***
OdpowiedzUsuńnastoletnia-milosc-naomi.blogspot.com
Super:**
OdpowiedzUsuńliczę na rew. u mnie w postaci komentarza : http://jassiewhite.blogspot.com/
fajny blog, będę zerkała.;)
OdpowiedzUsuńi zapraszam na mojego, dodaj się do obserwujących jeśli możesz. ;)
http://wonderful-story.blogspot.com/
super pisz dalej
OdpowiedzUsuńBy Kingu$$